czwartek, 7 sierpnia 2014

Peace and yo

Tak, to znowu ja - ta , która pisze,a wy udajecie, że czytacie. Wracam z nowym opkiem, sama niewiem czy to dobra wiadomość, ale mam nadzieję, że znajdzie się ktoś chętny do czytania, komentowania, sprowadzania mnie na ziemię i wypędzania masochistycznych zapędów z mojej głowy. Udając, że wierzę iż tak się stanie rozpoczynami pisanie tego bloga. W imie Ala, Winry, dzieci. Edzio. Od jakiegoś czasu rozkminiałam jaki to mógłby byc tekst. Z jaką narracją, z humorem? z grozą? z jakimś podtekstem? Na początku stawiałam na yaoi, ale teraz mam przez to taki mętlik w głowie, że dobranie postaci byłoby trudne..Na yuri nie stawiam gdyż dumnie noszę miano kobiety się szanującej *cichy śmiech* co się pokrywa. Hentai? Nie, dziękuje. Więc, co? Jest cos jeszcze ? A może takie sobie zwyczjne romansidło....Ta kwestia najbardziej przypadła mi do gustu. To co? Go, go Power Rangers! Chcę uwzględnić fakt, że długo myślałam nad tym postem w trakcie pisania i myślę, że na początek zrobię one - shotówkę z odrobiną yaoizmu, oh, przeżyjecie...